Ze 渨iata czterech stron
z jarz阞inowych dr骻
gdzie las spalony
wiatr zm阠zony
noc i front
gdzie nie zebrany plon
gdzie poczernia硑 g丑g
wstaje dzie
S硂馽e przytuli nas
do swych r筴
i sp骿rz: ziemia ci昕ka od krwi
znowu urodzi nam zbo縜 砤n
z硂ty kurz
Przyjm kobiety nas
pod sw骿 dach
i sp骿rz : b阣 渕ia si przez 硓y
znowu do ta馽a kto zagra nam
mo縠 ju
Za dzie? za dwa
za noc, za trzy
cho nie dzi
za noc, za dzie
doczekasz si
wstanie 渨it.
Chleby upiek si w piecach nam
i sp骿rz: tam gdzie tylko by dym
kwiatem zabli焠i si wojny 渓ad
barw r罂
Dzieci urodz si nowe nam
i sp骿rz: b阣 渕ia si? 縠 my
zn體 wspominamy ten pod硑 czas
por burz
Za dzie? za dwa
za noc, za trzy
cho nie dzi
za noc, za dzie
doczekasz si
wstanie 渨it